Dlaczego Cronos
Amerykańskie wersje popularnych w
Europie aut kuszą bogatym wyposażeniem i atrakcyjną ceną. Czy sprawdzają się
jednak również w polskich warunkach?
Dlaczego właśnie te auta? Okazuje
się, że na krajowych drogach łatwiej spotkać Mazdy 626 i
Xedosy sprowadzone z USA niż ich europejskie odpowiedniki,
nie mówiąc już o samochodach
pochodzących z sieci dilerskiej, których liczba jest wręcz symboliczna. Mazda
626 Cronos jest szczególnie chętnie sprowadzanym
autem. W przypadku większej Mazdy
Xedos 9, zwanej za oceanem Millenia, znakomita większość samochodów to wersje amerykańskie.
Opisywana generacja
Mazdy 626 to jeden z najciekawszych modeli tej
serii. Dzięki stonowanej sylwetce produkowana od 1992 roku rodzinna Mazda nadal
dobrze się prezentuje.
W wersji amerykańskie 626
występuje wyłącznie jako czterodrzwiowy sedan. Z przodu auta znajdziemy
charakterystyczne filigranowe reflektory. Aby
zarejestrować auto w Polsce, trzeba
je niestety wymienić, ponieważ wykorzystują one zabronione w naszym kraju tzw.
symetryczne światła mijania. Zderzaki
malowane w kolorze nadwozia kryją
dodatkowe boczne światła pozycyjne, po których łatwo rozpoznać Cronosa spośród
europejskich odmian 626. Za względu
na inne wymiary tablicy
rejestracyjnej inne są również tylne lampy nadające autu charakterystyczny
wygląd. Nadwozie jest solidnie zmontowane, a poszczególne
elementy precyzyjnie spasowane.
Niemniej ciekawie jest we wnętrzu auta. W 626 jest mnóstwo przestrzeni zarówno
z przodu, jak i z tyłu. Nawet przy maksymalnie
odsuniętym do tyłu przednim fotelu
na tylnej kanapie można swobodnie usiąść. Mocnym atutem auta są wysokiej
jakości materiały wykończeniowe. Żadnych
tandetnych plastików. Fotele są wygodne,
a siedzenie kierowcy ma szeroki zakres regulacji. Ciekawostką jest układ
wentylacji, w którym rozdziałem nawiewu
sterują przyciski - jest to
rozwiązanie spotykane zwykle w znacznie droższych autach. Wrażenia z jazdy są
równie miłe. Uwagę zwraca charakterystyczna dla
Mazdy precyzja działania dźwigni
zmiany biegów i wszelkich przełączników. Prezentowane auto miało mniejszy z
silników montowanych w Cronosach. Z
pojemności dwóch litrów osiąga on
moc stu piętnastu koni mechanicznych. Brzmi to może skromnie, jednak jednostki
napędowe japońskiej firmy są od dawna
projektowane z myślą o dobrej
elastyczności, której 626 może pozazdrościć wielu konkurentów. Nowoczesny,
16-zaworowy motor z sekwencyjnym wtryskiem
paliwa nie wymaga bowiem wkręcania
na wysokie obroty, aby zapewnić dobrą dynamikę. Silnik ten jest przyjemnie
cichy. Automatyczna skrzynia biegów o
czterech przełożeniach, którą
często można spotkać w Cronosach, zabiera sporo mocy, ale znacznie ułatwia
jazdę w mieście. W 626 montowano również
2,5-litrowy motor V6 o mocy 165
koni mechanicznych, który zachwyca wzorową kulturą pracy i zapewnia niemal
sportowe osiągi. W europejskiej wersji 626 ta
jednostka napędowa występuje
jedynie w kombinacji z nadwoziem pięciodrzwiowym. Komfort pasażerom Mazdy 626
zapewnia również płynnie pracujące
zawieszenie. O bezpieczeństwo
dbają skutecznie hamulce tarczowe przy każdym z kół. Sprowadzone z Ameryki
Mazdy 626 są zwykle bogato wyposażone. Dwie
poduszki powietrzne, ABS, tempomat
sterowany przyciskami na kierownicy o regulowanej wysokości, klimatyzacja,
elektrycznie sterowane szyby i lusterka - lista
jest doprawdy imponująca. 626
wyraźnie wybija się ponad średnią w swojej klasie. To bogato wyposażone auto z
przestronnym i przyjemnie wykończonym
wnętrzem, komfortowym zawieszeniem
i dynamicznym silnikiem.
Autor: red. Michał Krasnodębski,
"Auto Sukces" (wyd. Axel Springer Polska)